
Gotujemy razem często - a raczej pichcimy słodkości często. Dylematem było co przedstawić na warsztatach i zdecydowaliśmy się na słodkości.
WARSZTAT I
Na pierwszy ogień poszło ciasto PYCHOTKA z budyniem i wiśniami.
Mistrz kuchni - syn 4,5 lat
Pomocnik - czupurek 1,5 roku
Co potrzebujemy?
* 4 jajka
* kostka margaryny (my użyliśmy szkl oleju)
* 1,5 szkl cukru
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 szkl mąki
* 4 jajka
* kostka margaryny (my użyliśmy szkl oleju)
* 1,5 szkl cukru
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 szkl mąki
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy z nich pianę.
Do żółtek dodajemy cukier i miksujemy.
Następnie mąka z proszkiem do pieczenia.
Miksujemy dokładnie.
Olej.
Kiedy wszystko porządnie zmiksujemy dodajemy pianę z białek i miksujemy na wolniutkich obrotach.
Gotowe do pieczenia. Jednak najpierw natłuszczamy blachę ;)
Pieczemy ok 45 min w 180 stopniach.
A teraz sprzątanie ;)
Przystępujemy do dalszej części (tu już młody nie był taki chętny;))
Obcinamy górę ciasta (po tej części dzieci czekały by zniknąć i objadać się resztkami),
i układamy wiśnie. Nastepnie zalewamy budyniem
i układamy wiśnie. Nastepnie zalewamy budyniem
My posłużyliśmy się gotowcem ;)
Na budyń herbatniki no i obowiązkowo polewa, z którą matka została sama na polu walk ;)
Przepis na polewę:
1/4 kostki masła (ew. margaryny)
pół szkl cukru
3 łyżki mleka
2 łyżki kakao
Rozpuszczamy margarynę z mlekem, wsypujemy cukier, rozpuszczamy pilnując by się nie przypaliło. Na koniec dodajemy kakao i zagotowujemy.
pół szkl cukru
3 łyżki mleka
2 łyżki kakao
Rozpuszczamy margarynę z mlekem, wsypujemy cukier, rozpuszczamy pilnując by się nie przypaliło. Na koniec dodajemy kakao i zagotowujemy.
Może pięknie nie wygląda ale w smaku ... pychota!
Warsztat II
OWSIANELLLO
w roli szefa kuchni - syn 4.5 lat
Potrzebujemy:
*2 szkl płatków owsianych
* szkl cukru
*4 łyżki kakao
* 3/4 kostki masła lub margaryny
*8 łyżek mleka
* wiórki kokosowe
my jeszcze dodaliśmy wiśnie z kompotu ;)
Wykonanie:
Margarynę z mlekiem rozpuszczamy w garnuszku.
Wsypujemy cukier, kakao i mieszamy.
Dodajemy płatki owsiane i gotujemy na małym ogniu kilka minut.
Postaje taka oto papka.
... i obtaczamy w wiórkach kokosowych.
*2 szkl płatków owsianych
* szkl cukru
*4 łyżki kakao
* 3/4 kostki masła lub margaryny
*8 łyżek mleka
* wiórki kokosowe
my jeszcze dodaliśmy wiśnie z kompotu ;)
Wykonanie:
Margarynę z mlekiem rozpuszczamy w garnuszku.
Wsypujemy cukier, kakao i mieszamy.
Dodajemy płatki owsiane i gotujemy na małym ogniu kilka minut.
Postaje taka oto papka.
Kiedy zdejmiemy ją z ognia i trochę przestygnie, lepimy kuleczki ...
... i obtaczamy w wiórkach kokosowych.
Gotowe!
Najsmaczniejsze dnia nastepnego po odstaniu w lodówce ;)
WARSZTAT III
Placuszki z jabłuszkiem
czyli to co dzieci lubią najbardziej ;)
W roli szefa kuchni:
Córka - lat 1,5
Potrzebujemy:
*2 jajka
*mąka
*mleko
*woda
*cukier
*4 jabłka
*cukier puder
Wykonanie:
Jabłka obieramy i kroimy w cieniutkie plasterki.
Następnie posypujemy je cukrem (w zależności od tego ile cukru mają same w sobie;))
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy je, a do żółtek dodajemy mąkę (można dodać łyżeczkę mąki ziemniaczanej), mleko (śmietana też może być), trochę wody i mieszamy.
Wychodzi nam ciasto jak na naleśniki - jednak musi być gęstsze.
Dodajemy pianę z białek.
I delikatnie mieszamy.
Do ciasta wrzucamy jabłuszka i każdy pojedynczy kawałek obtoczony ciastem smażymy na rozgrzanym tłuszczu.
Smaczny podwieczorek gotowy - do tego obowiązkowo "kako" (kakao;)).
Jak widać gotowanie z dziećmi może być przyjemne.
Najprzyjemniejsze jednak zawsze będzie dla dzieci.
A ile zabawy przy tym ;)
Zapraszam do odwiedzenia innych mam;)
Fajnie krok po kroku wszystko wyjaśnione :-))
OdpowiedzUsuńSuper- a pomoc pomocnika - jak widać pomocna:))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne gotowanie z dzieciakami dla dzieci! I o to chodzi! Bardzo mi się podobają Wasze warsztaty!!
OdpowiedzUsuńprzepis na owsianello pierwsza klasa
OdpowiedzUsuńLinka na razie wyjmuje wszystko co uda Jej się z szafek i szuflad w kuchni ;)
OdpowiedzUsuńUmmm, ale smacznie! A kulki owsiane pamiętam jeszcze z dzieciństwa - to była pychota! Moja mama obtaczała je w cukrze-krysztale. Pamiętam to wyczekiwanie, jak już będzie można kuleczki jeść do woli. I nikt się wtedy nie przejmował, że dzieci słodycze wcinają ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten fajny warsztat! Czekam już na następy :)
Czekoladowe kuleczki to czas mojego dzieciństwa ;). Zupełnie o nich zapomniałam, a tu taka niespodzianka.
OdpowiedzUsuńAle mi zrobiliście ochotkę na pychotkę :)
OdpowiedzUsuńI u mnie to smak dzieciństwa te kulki :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie! Ale słodko! Ale pysznie! :-)
OdpowiedzUsuńAle słodko! Chyba się zasłodziłam ;-)
OdpowiedzUsuńGotowanie z dzieckiem jest bardzo przyjemne. to nic, że coś się rozleje, coś wysypie, ale ile radości :)
OdpowiedzUsuńMniam Mniam! Czekoladowe kulki!!!!
OdpowiedzUsuńte kulki mnie urzekły!
OdpowiedzUsuńsame pyszności
OdpowiedzUsuńmój 1,5 roczny urwis tylko brudzi a twoja już pomaga...bomba
muszę zrobić te kuleczki
Mamuśka24.pl