środa, 20 listopada 2013

o świętach z dzieckiem ...

Rozmawiam z moim pierworodnym o porządku w pokoju do którego ni jak nie mogę go przymusić, więc wzięłam się na sposób. A to, że niedługo święta, mikołaj, choinka, prezenty no i trzeba mieć czysto w pokoju bo nie wiadomo kiedy elfik zajrzy przez okno i zobaczy bałagan.
" I co wtedy zrobi?" dopytuje syn.
"No powie dla Mikołaja"
"I co Mikołaj zrobi"
"Kupi Ci odkurzacz" zażartowała matka.
Syn zaczął się śmiać po czym myśli i mówi.
"No to skoro idą święta to trzeba pokój ozdobić."
"No tak."
"Poczekaj mamo, mam pomysł."
Pobiegł do szafki i wyjął ozdoby ...
wielkanocne i powtykał w kwiatki ;)

Dzień następny, bałagan jak był tak i jest.
Matka od rana zaczyna truć o sprzątaniu a syn na to.
"Spokojnie mamo, do świąt jeszcze dużo czasu. Zdążę posprzątać."

No i list zaczęliśmy pisać - w formie obrazka.
O dziwo mój syn wielu wymagań nie ma.
Chce samochód, zdalnie sterowany.
"To wszystko?" - pytam
"A po co więcej?"
"No żeby Mikołaj miał w czym wybierać."
"Ale ja chcę samochód."
"A słodycze? Pokazywałeś mi  ostatnio mikołaje czekoladowe, że chcesz."
"No ale powiedziałaś, że Ty mi je przecież kupisz na święta."

Dziecko skarb! Kocham :*

2 komentarze: