poniedziałek, 16 września 2013

zachwyt matki dzieckiem nie zna granic ...

Akcja z dnia wczorajszego.
Kolacja - czekoladowe, kulkowe płatki na mleku oraz dwójka moich pociech.
Córka na kolanach u matki - jedna łyżka w ręku matki, druga w ręku córki (córki miała być dodatkowa, jednak okazało się na odwrót)
I jak zasiadło moje wygłodzone dziecię do kolacji, tak w szoku byłam i uwierzyć nie mogłam, iż moje roczne dziecko, tak szybko i tak ładnie ją zje. Mniej przy tym brudząc jak starszy brat.
Nie wiem jak ona to robiła, ale jedna łyżeczka pełna płatków lądowała w buzi po drugiej, aż się bałam że się zapcha, zadławi czy w końcu wszystko wypluje, bo przeżuć nie da rady. Myliłam się i zaskoczyłam. Bardzo!
Dziecko jadło pięknie.
A w tym czasie brat siedząc nad talerzem memłał i na wygłupy z ojcem swoim go wzięło.
Wygłupiają się, śmieją, w końcu matka podniesionym tonem:
"spokój, zamiast jeść to się wydurniacie, tylko czupurek ślicznie je!" (coś w tym stylu powiedziałam)
a na to moja córka grzecznie odkłada łyżeczkę, patrzy na brata i "nunununu" mówi machając słodko paluszkiem, po czym łyżeczka dalej w rączkę i słodko je nie przeszkadzając sobie naszymi gadkami.
Padłam.
Niestety ale nie nagrałam tego.
Byliśmy w lekkim zdumieniu i zachwycie nad naszym najmłodszym dzieckiem...
eh

aż się boję co z niej wyrośnie;)


A sobotnie urodzinki?
Synek zadowolony - chociaż wstęp nie za fajny.
Okazało się bowiem, że to nie o mojego pierworodnego chodziło (w grupie jest dwóch o tym samym imieniu) no i na jego widok Julka w płacz że ona nie tego chciała ale drugiego.
Mój syn w szoku nie wiedział co zrobić, rodzice dziewczynki zażenowanie tłumaczyć zaczęli, iż tamten nie przyszedł. Babcie (ona syna mego zawiozła)również w szoku mówi:
"no to daj prezent Julce, złóż życzenia i pojedziemy do domku"
Jednak rodzice dziewczynki przekonali by został, i w sumie zabawa udana - syn zadowolony.
Julka księżniczką była a mojego syna na księcia wybrała i kazałą dziewczynki całować.
Jak się zakończyło - nie wiem, synek unikał tego tematu i udawał że nie wie o co chodzi.
(a tajemnicę tą zdradziła mama dziewczynki :D)

nie wiem która to mama
nie wiem która dziewczynka
ale mój syn się zakochał więc dowiedzieć się muszę....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz