piątek, 12 lipca 2013

jak znaleźć więcej czasu na wszystko?

teoretycznie możliwe
praktycznie niewykonalne
ale może jak sobie ogólny plan tutaj rozpiszę pójdzie łatwiej?

na początek mój codzienny plan dnia powszedniego tzn od pon do pt (spisany mniej więcej gdyż nie jestem w stanie dokładnie określać godziny gdyż mimo że bym chciała, mimo że coś zaplanowałam i tak się nie wyrobię na czas...)

6:30 pobudka i chwilowe czasami nawet pół godzinne leżenie z dzieciakami w łóżku
7:00 zmycie wczorajszych naczyń (tak tak po pracy mam lenia), jako takie odgracanie, szukanie i szykowanie ubrań i wózka oraz zrobienie śniadania dzieciom i nakarmienie ich
8:00 - 8:30 wyjście z domu zazwyczaj do babci (mieszka na przeciwko, tylko przejść przez pareczek)
9:30 - 10:00 wyjście od babci na spacer połączony z robieniem zakupów
11:00 powrót do domu jeśli gotuję zupę
12:00 powrót do domu jeśli cały obiad gotuje mąż
jemy, dzieci kładą się spać (oj żeby tak chętnie się kładły) a matka szykuję się do pracy
12:30 matka idzie do pracy jeśli ma na 13
jeśli matka idzie na 16 kładzie się z dziećmi lub spędza leniwie czas z mężem (też trzeba)
21:00 matka zamyka salon i wraca do domu czasami zachodzi do kauflandu zrobić zakupy
21:00 z minutami matka jest w domu, bierze szybkie prysznic, czyta synkowi bajkę, daje maleńkiej pierś i tak sobie słodko zasypiamy czytając książkę (norweskie sagi na topie, nic rozwojowego niestety - a takie też stoją na półce w kolejce)

gdzieś tam w nocy przebudzam się nie sprawdzając czasu i stwierdzam że jednak już dzisiaj nic mi się nie chce i dalej kładę się spać

NO!

spojrzałam na mój plan i widzę duuużo nie tak
praktycznie NIC nie robię
dołuję się tym a nie mam siły na zmianę

chciałabym by plan dnia wyglądał mniej więcej tak żebym albo kładła się później albo wstawała wcześniej - z tym wstawaniem wcześniej to nie do końca bo nad ranem to malutka w łóżku przy piersi dosypia przebudzając się co chwilę więc wniosek prosty - kładź się kobieto później spać!

łatwe do stwierdzenia
ciężkie do wykonania
kawy nie pijam
może ktoś ma jakiś pomysł???
męczy mnie ta cała niemoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz