wtorek, 29 października 2013

edit:

 "Głęboko pod ziemią sączą się strumienie ciemnej wody. Głęboko w ludzkiej duszy pulsują potężne strumienia tęsknoty i pragnienia, miłości, nienawiści i rozpaczy. Nikt nie zna ukrytych podziemnych wód. Nikt nie umie czytać w ukrytych myślach człowieka. Mimo to one istnieją. Złożone w najgłębszych tajnikach duszy."

Kobieta rodzi dziecko by je kochać, wychować, dać to co najlepsze ...
Dziecko rośnie, staje się indywiduum, myśli, czuje.
Matka chce dla niego jak najlepiej - wiadomo.
Nie każda jednak godzi się z tym, że to wyrośnięte dziecko, dorosła córka czy syn, kobieta czy mężczyzna sami pokierują swoim życiem. Sami dokonają wyboru.
Matka może wspomóc,doradzić, wysłuchać, pocieszyć - jednym słowem BYĆ.
Wyboru dokona dziecię.
I w momencie kiedy to zrobi matka musi się z tym pogodzić (czy jej się to podoba czy nie).
Może dalej być przy dziecku ale nie powinna potępiać.
Nie powinna na każdym kroku krytykować tego co dziecko wybrało. 
Bo życie toczy się dalej.
Konsekwencje poniesie dorosłe już dziecię.
Padają słowa z ust mamy, babci, ciotki
" Ty nie jesteś szczęśliwa."
" Zjeb.. sobie życie ..."
To ma być pocieszenie?
Skąd Wy możecie wiedzieć?
Jeśli chociaż widujemy się często to ok. 
Ale jeśli np jesteśmy daleko od siebie bo ja np. jestem z rodziną za granicą i rozmawiamy telefonicznie,widzimy się raz na rok to skąd Wy możecie wiedzieć czy jestem szczęśliwa czy nie?
Co możecie wiedzieć o moich trudach, o moich radościach dnia codziennego?
Czy kiedykolwiek odpowiedzieliście sobie na pytanie czym jest szczęście?
"Szczęście to taki skurcz serca [...]"

Każdy ma w życiu wzloty i upadki.
Każdemu jest raz lepiej raz gorzej.
Każdy przeżywa również chwile szczęścia.
Walczmy ze stereotypami.

Skoro mam inny pogląd niż Twój pogódź się z tym.
Nie podnoś mi ciśnienia tekstem "tak zostałaś wychowana i tak ma być".
A jeśli ja się z tym nie zgadzam?
A jeśli ja mam inne zdanie?
Jestem gorsza?
Spier.... sobie życie?

Nikt inny tego nie oceni tylko JA.
Nikt inny życia za mnie nie przeżyje.
Nikt nie może wymagać, że mam robić tak bo tak robi ogół społeczeństwa, bo tak wypada.
Nikt nie może ode mnie wymagać bym moim dzieciom przekazała te a nie inne wartości.

Jedyne co to może przy mnie być.



edit: w powiązaniu z życiem matki, rozmyślania ogólne ...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz